| Dwóch muzyków mapuje i bada swoje smyczkowe instrumenty: sprawdzają ich brzmienie, ale też własne ciała oraz granice swoich przestrzeni prywatnych. Dwoje innych siedzi naprzeciw siebie; w choreografii gestów wydobywają „z powietrza” dźwięki fortepianu i wielkiego bębna. Na tym ostatnim gra także kolejny performer, który śpiewa w języku migowym piosenkę o dziwności; akompaniuje mu bardzo poważny kontrabasista. W czystych białych wnętrzach smyczki pocierają nagą skórę; z głowy zwisają włosia; aurę niezwy-kłości podkreśla narastający ambient oparty na instrumentalnych samplach. Utwory Kuby Krzewiń-skiego mają silny performatywny aspekt i trudno sobie wyobrazić słuchanie ich w wersji audio. Publikacja na DVD nie jest żadną fanaberią w odniesieniu do tej nowej multimedialnej kamera-listyki, sytuującej się na przecięciu dziedzin sztuki, dźwięku oraz obrazu, gestu i dotyku. Przede wszystkim jednak – stanowiącej wypowiedź na tematy nie tylko muzyczne. Zarazem autor – podobnie jak chwilę wcześniej Jagoda Szmytka czy Wojtek Blecharz – zdecydowanie przyłącza się do frontu walki z bezcielesnością muzyki współczesnej. Na jej polskiej scenie ewidentnie dokonuje się zwrot performatywny – dowód trzymamy w rękach.
|